• Moje konto
  • Ulubione
  • Koszyk
  • Menu

Produkt niedostępny

Dywanik COZY 290x200 szary
1/5
Dywanik COZY 290x200 szary
2/5
Dywanik COZY 290x200 szary
3/5
Dywanik COZY 290x200 szary
4/5
Dywanik COZY 290x200 szary
5/5

Dywanik COZY 290x200 szary

Dowóz gratis

zobacz szczegóły

Produkt niedostępny

?

Kup na raty:



Opis produktu

Ten polipropylenowy dywanik posiada długie, delikatne oraz grube włókna, tworząc ciepłą i przyjemną atmosferę. COZY jest łatwy w czyszczeniu, jest wodoodporny i antybakteryjny, a także nie elektryzuje się. Ten gruby, delikatny dywanik wmiesza się bezbłędnie w każdy styl dekoracyjny.

Dostępne wersje kolorystyczne:

- kremowy
- brązowy
- szary
- czarny

Wymiary:

- szerokość: 290 cm
- głębokość: 200 cm

Materiał:

- polipropylen

Wymiary mogą odbiegać od wymiarów rzeczywistych, różnica ta nie przekracza 1%.

Marka: Kokoon Design
wymiary
Długość
200 cm
Wysokość
3 cm
Szerokość
290 cm
Waga
14 kg
cechy produktu
Asortyment
Styl wykonania
Kod produktu 1810060

Dywany shaggy - włochacze, które pokochały miliony stóp

Dywany shaggy - włochacze, które pokochały miliony stóp

Od kilku lat za szczyt nowoczesności w dziedzinie wnętrz uważa się dużą, pustą przestrzeń z metalowo-szklanymi elementami, przeplatanymi bielą i szarością. Na niektórych osobach takie mieszkanie robi ogromne wrażenie: kojarzy się z czymś z wysokiej półki, nieosiągalnym (finansowo) ideałem wnętrza - prosto z amerykańskiego drapacza chmur. Czy jednak na dłuższą metę, na co dzień, tak zimne otoczenie byłoby dla nas do zniesienia? Drewniane półeczki bez pamiątek z wakacji, kanapy bez przytulnych poduszek, mieszkanie bez doniczkowych kwiatów i dywanów? Te ostatnie sprawiają, że wnętrze otrzymuje swój niepowtarzalny charakter - z bezpańskiego mieszkania zamienia się w prawdziwy dom. Jeśli dywany są w dodatku mięciutkie, puszyste i włochate, możemy na liście dekoracje do domu odhaczyć określenie: coś bardzo przytulnego. Dywany shaggy - włochacze, bo to o nich chcemy trochę opowiedzieć, zagościły na dobre w wielu domach. W czym tkwi ich sekret? Czy są tylko piękne i miękkie na chwilę czy nie tracą ze swoich charakterystycznych cech? I jak to jest, że aż chce się po nich chodzić boso?