Pufy z czasów PRL-u
Pamiętacie? W czasach PRL-u pufy były niezbędnym meblem w każdym domu. Czy była to mała pufa - nowoczesna, a może wąska - do przedpokoju, czy też innego pomieszczenia. Pufy były wszędzie. A do tego często wyjątkowo nieładne. Najpopularniejsze pufy do przedpokoju witały gości brązowymi i miedzianymi, jakby brudnymi kolorami.
Na swoich krótkich drewnianych nóżkach utrzymywały wielką, pojemną skrzynię na wszelakie skarby, pościel, książki i wszystko, co chcieliśmy tam trzymać. Nie były ładne, ale były ulubione, bo mieściły wszystko, co nie nadawało się do ekspozycji, a nie mogło znaleźć swojego miejsca. Niektóre mamy i babcie w pufach trzymały druty i wełnę, których rzadko używały.
Trend Urban Jungle zachwyca swoją unikatowością i oryginalnością. Jest coraz bardziej pożądany i wiele osób chce go wykorzystać w aranżacjach swoich pomieszczeń domowych. Nic w tym dziwnego, gdyż posiadanie własnej, prywatnej dżungli w swoich czterech kątach to coś wspaniałego i zarazem nigdy nie wyjdzie z mody i z pewnością się nie znudzi. Warto jednak dodać, że styl Urban Jungle jest dość wymagający i angażujący, dlatego nie sprawdzi się w każdym przypadku. Sprawdźmy, czym się charakteryzuje i dla kogo będzie idealnym rozwiązaniem!